27 czerwca 2024 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Wiktora Gomulickiego w Ostrołęce miało miejsce spotkanie literackie z Katarzyną Bereniką Miszczuk, cenioną autorką powieści fantasy, grozy, science fiction oraz kryminalnych. Licznie zgromadzona publiczność z niecierpliwością oczekiwała na wszechstronnie uzdolnioną pisarkę, która przyjechała do nas z Warszawy.
Spotkanie otworzyła dyrektor MBP w Ostrołęce, Bożena Katarzyna Załęska przedstawiając gościnie, która w stolicy poza pisaniem zajmuje się pracą jako lekarka w trakcie rezydentury z medycyny rodzinnej. Prywatnie jest mamą dwóch chłopców.
W rozmowie z prowadzącą Anną Siudak pisarka powiedziała o swoich inspiracjach. Wiedzę na temat dawnych słowiańskich wierzeń, właściwości lokalnie występujących roślin oraz minionych warunków życia polskiej wsi czerpała nie tylko z książek, z opracowań etnograficznych, ale także z rodzinnych historii. Choć sama jest z Warszawy, jej mąż pochodzi ze wsi.
– Seria „Kwiat paproci” nie powstałby, gdyby nie dom w Bielanach oraz opowieści rodziny mojego męża – mówiła autorka.
Cykl ten, w tym bestsellerowa „Szeptucha”, ugruntowały jej pozycję w gronie najpoczytniejszych polskich pisarek fantasy. „Szeptucha” została uhonorowana tytułem Książki Roku 2016 w kategorii literatura fantastyczna portalu lubimyczytać.pl, choć sama autorka wyznała nam, że swoje powieści klasyfikuje jako przygodowe.
Katarzyna Berenika Miszczuk powiedziała, że pisząc odpowiada na ulubione pytanie każdego pisarza: „a co by było gdyby?”. Tak powstała m.in. powieść, której akcja jest osadzona we współczesnej, ale niechrześcijańskiej Polsce. Pytanie to przyczyniło się także do powstania cyklu: „Ja, diablica”, „Ja, anielica”, „Ja, potępiona”, „Ja, ocalona”.
– Pomyślałam, co by było, gdyby piekło wyglądało jak śródziemnomorskie wybrzeże – opowiadała.
Nie zabrakło również rozmowy o najnowszej powieści „Kuszenie”, której bohaterka, trzydziestoletnia pracownica korporacji kupuje pensjonat w Bieszczadach i próbuje rozwikłać związaną z nim zagadkę – dlaczego poprzedni właściciele źle kończyli.
– „Kuszenie” to rozgrzewka przed powrotem do diabłów. Umieściłam w tej historii kilka smaczków i mrugnięć okiem dla fanów pewnego diabła znanego z serii anielsko-diabelskiej – wyznała autorka.
Anna Siudak zapytała także o proces twórczy. Pisarka wyznała, że nie robi szczegółowych planów wydarzeń, dzięki czemu sama w trakcie pracy odkrywa swoje historie i bohaterów.
Nie zabrakło rozmowy o wydawnictwie Mięta, które prowadzi wspólnie z redaktorką Agnieszką Trzeszkowską–Berezą.
– Na pomysł założenia wspólnego wydawnictwa wpadłyśmy prawie w tym samym momencie. Obie byłyśmy wtedy na trudnym etapie życia. Współpracowałyśmy ze sobą już wtedy od wielu lat. Postanowiłyśmy, że otworzymy wydawnictwo, w którym to autor będzie najważniejszy; w Mięcie jest przestrzeń na rozmowę i mentoring – mówiła Katarzyna Miszczuk.
Po wysłuchaniu inspirującej rozmowy publiczność miała również okazję zadawać pytania, na które autorka chętnie odpowiadała, dzieląc się ciekawostkami z życia prywatnego i zawodowego. Wieczór na długo pozostanie w naszej pamięci jako jeden z tych wyjątkowych, które przypominają nam, jak wielką moc ma literatura.
Wydarzenie to odbyło się w ramach projektu „Z pisarzami na tapecie czyli ostrołęckie spotkania literackie”, zorganizowanego we współpracy ze Stowarzyszeniem „Kulturalni-Poczytalni” i dofinansowanego ze środków Miasta Ostrołęki.