„To musi się powieść” – hasło tegorocznej Nocy Bibliotek skłoniło nas do zaproponowania naszym Czytelnikom kilku nowości. I… powiodło się!
Noc rozpoczęła się od spotkania z Marcinem Mellerem, felietonistą, dziennikarzem i autorem powieści. Przyjechał opowiedzieć o swojej najnowszej książce pt. „Czerwona ziemia”. Sala Czytelni była pełna. Spotkanie upłynęło w miłej atmosferze, autor okazał się znakomitym rozmówcą.
Po spotkaniu nasi goście mogli wybierać między warsztatami z twórczyniami ludowymi (kwiatki z bibuły, byśki, wycinanki), warsztatami robienia mobili z patyków, sznurka i piórek, zajęciami dla dzieci w Krainie Krasnoludków, która powstała w pomieszczeniu Zbiorów Specjalnych. Na parterze czekało stanowisko, przy którym można było ozdabiać kamienie, było też miejsce z aranżacją, nawiązującą do miejsca akcji powieści „Czerwona ziemia” – Afryki. W Wypożyczalnia zapraszała do głośnej lektury (bohaterką była Maria Konopnicka) oraz do skorzystania z bibliotecznej amnestii.
Powodzeniem cieszyła się kawiarenka, z ciastami przygotowanymi przez bibliotekarzy (hitem były pierniczki z napisem „Noc Bibliotek” i innymi przysmakami. Można się było tam posilić miedzy kolejnymi atrakcjami. Na gości czekały m.in. zajęcia z bachaty, projekcja filmu, stoisko z pamiątkową pieczęcią.
Ostatni punkt programu przyciągnął kilkadziesiąt osób. Przez liczbą publicznością wystąpili Justyna i Mateusz Cwalińscy, którzy zaprezentowali piosenki Ewy Demarczyk.